Ściana skalna tworząca wyraźny akcent w krajobrazie
Doliny Aleksandrowickiej. Zbudowana z wapieni skalistych górnej jury. Powstała z sinicowo-gąbkowych budowli węglanowych zwanych biohermami, które uformowały się w ciepłym i stosunkowo płytkim morzu.
Skała Krzywy Sąd nieuławicona o obłej, chropowatej powierzchni z licznymi wgłębieniami i niszami - efektami wietrzenia. Z biegiem czasu nieregularne pęknięcia i szczeliny ulegały stopniowemu rozszerzaniu, a w wyniku czynników grawitacyjnych zewnętrzne części cokołów skalnych odchylały się, osuwały i osiadały, co jest widoczne również w sąsiednich skałkach.
Ponoć przed ostatnią wojną w okolicznym lesie znaleziono ogromny klucz obrośnięty ze starości kryształem. Ma on zapewne związek z legendą o krzywym sądzie, od której wzięła się nazwa skały. Otóż pewnego razu komes Mateusz władający zamkiem w Morawicy podczas polowania w otoczeniu licznej świty ścigał rosomaka. Zwierz jednak uciekł do lasu, więc Mateusz sam podążył za nim, pozostawiając swojego konia giermkowi. Rosomaka dopadł w pieczarze, z której wychodząc, dostrzegł ogromne drzwi z tkwiącym w zamku kluczem. Gdy je otworzył, ujrzał ogromne stosy złota. Niebawem zjawił się giermek, a w sercu komesa zrodził się zawistny gniew. Mateusz rozmyślał więc jak pozbyć się niewygodnego świadka. Szybko znalazł rozwiązanie, bowiem okazało się, iż giermek - biegnąc za swoim panem - pozostawił rumaka bez opieki, przez co został on rozdarty przez niedźwiedzie. Mateusz, udając rozpacz po stracie swego konia, postanowił więc ukarać sługę i zwołał pod swoim przewodnictwem sąd, który skazał go na śmierć przez strącenie z wysokiej skały. Po wykonaniu wyroku Mateusz wracał pieszo i został ukąszony przez żmiję. Dwa dni później zmarł, zamek opustoszał i popadł w ruinę, a skarb pozostał w ukryciu.
Copyright 2011-2024 bohun
Wykorzystywanie materiałów zamieszczonych w Geotydzie
bez zgody właściciela praw autorskich jest zabronione